rozdzwoniły się telefony
poniedziałek, 27 września 2010
Jak struś pod miotłą
W teatrze czasem tak jest,
że aktor wychodzi na scenę.
Wygłasza monolog.
Chce przekazać.
I wtedy zastanawiam się,
czy to jemu, czy mi
ktoś przyczepił niteczki do kącików ust.
że aktor wychodzi na scenę.
Wygłasza monolog.
Chce przekazać.
I wtedy zastanawiam się,
czy to jemu, czy mi
ktoś przyczepił niteczki do kącików ust.
niedziela, 26 września 2010
Pamiętnik z zesłania warszawskiego
Kolejne lata w obcym mieście.
... a może było wiadomo już na samym początku ?
Wuj H. drapie się po głowie.
...może właśnie te tory kolejowe
otaczające od zachodu, północy i wschodu dziecięcą przestrzeń
były - już wówczas - zapowiedzią niepowrotu ?
... a skąd mam to niby wiedzieć
... a może było wiadomo już na samym początku ?
Wuj H. drapie się po głowie.
...może właśnie te tory kolejowe
otaczające od zachodu, północy i wschodu dziecięcą przestrzeń
były - już wówczas - zapowiedzią niepowrotu ?
... a skąd mam to niby wiedzieć
Subskrybuj:
Posty (Atom)