_________________latający tekst______________________________________________________________________________latam sobie________________________

sobota, 15 października 2011

Horyzont zdarzeń















Ucieczka galaktyk i rozprzestrzenianie się Wszechświata spowodują, że ciała niebieskie znajdujące się na skraju Wszechświata w pewnym momencie uciekną poza horyzont zdarzeń – nigdy już nie będą dla nas widoczne i poznawalne.

Wypływające z nich światło i inne znane energie nie dogonią nas, uciekających w drugą stronę z coraz większą prędkością. Tak przynajmniej wynika z twierdzeń fizyków.

Mamy zatem ostatnią okazję na obejrzenie i zarejestrowanie tego, co mimo, że będzie istniało, nie będzie już dla nas widoczne.

Bo jak zarejestrować to, co już uciekło poza horyzont zdarzeń…?

2 komentarze:

  1. To wszystko pozostaje w nas. Anyway

    OdpowiedzUsuń
  2. A to, co uciekło poza horyzont zanim zostało zaobserwowane/zarejestrowane? Jak coś takiego może w nas pozostać? Niby wyobrażamy sobie, że jest, ale sprawdzić tego już nie sposób...
    Lub odwrotnie. ;-)

    OdpowiedzUsuń