Pan przychodzi... woła kwiaty
piątek, 24 grudnia 2010
czwartek, 23 grudnia 2010
Afirmacja przez negację
Ćwiczenie na dziś.
Poza chwytem, sugerującym głębię, a polegającym na stwarzaniu pozornego wrażenia zadawania pytań w celu przeforsowania z góry założonych tez (czy aby...?), Wuj Heniek próbuje również sugerować, że stosuje technikę opartą o stosowanie partykuły "nie", ilekroć jego wynurzenia ocierają się o ten rodzaj szczerości, na który nie byłby w stanie pozwolić sobie, gdyby pisał otwartym tekstem.
Poza chwytem, sugerującym głębię, a polegającym na stwarzaniu pozornego wrażenia zadawania pytań w celu przeforsowania z góry założonych tez (czy aby...?), Wuj Heniek próbuje również sugerować, że stosuje technikę opartą o stosowanie partykuły "nie", ilekroć jego wynurzenia ocierają się o ten rodzaj szczerości, na który nie byłby w stanie pozwolić sobie, gdyby pisał otwartym tekstem.
Kieca
Wuj Heniek nie chciałby zostać posądzony o to, że stosuje jakąkolwiek kryptoreklamę, choć zdaje sobie sprawę z tego, że sama próba zaprzeczenia i tak spowoduje odruch doszukiwania się, co też Wuj tym razem kompinuje.
W papierowej wersji najnowszego numeru "Zwierciadła"(Wuj Heniek uwielbia babską prasę. Zdjęcia fajne a poza tym - jak śpiewał klasyk na melodię Alicji Majewskiej: "To męska rzecz... być kobietą... a kobieta... wiernie czekał...") widzimy okładkę.
Na okładce - przewrotnej urody Agata Buzek. Wujowi się podoba, nawet.
A potem, w spisie treści, maczkiem: że na okładce Agata, że zdjęcie, stylizacja, makijaż i koafiura.
I najważniejsze - że Agata ma na sobie sukienkę Laury takiejtoatakiej.
A teraz pytanie za trzy punkty.
J a k i e g o k o l o r u jest sukienka?
W papierowej wersji najnowszego numeru "Zwierciadła"(Wuj Heniek uwielbia babską prasę. Zdjęcia fajne a poza tym - jak śpiewał klasyk na melodię Alicji Majewskiej: "To męska rzecz... być kobietą... a kobieta... wiernie czekał...") widzimy okładkę.
Na okładce - przewrotnej urody Agata Buzek. Wujowi się podoba, nawet.
A potem, w spisie treści, maczkiem: że na okładce Agata, że zdjęcie, stylizacja, makijaż i koafiura.
I najważniejsze - że Agata ma na sobie sukienkę Laury takiejtoatakiej.
A teraz pytanie za trzy punkty.
J a k i e g o k o l o r u jest sukienka?
wtorek, 21 grudnia 2010
Wesoły Świat ...?
Wuj Heniek miał dziś wolne.
Nagrał płytę... świąteczną, nastrojową...
Utwory są dwa*ór jest jeden, ale ich*jego moc zastępuje sto innych ;-)
Wesołych Świąt!!!
_______________
*censored
Nagrał płytę... świąteczną, nastrojową...
Utw
Wesołych Świąt!!!
_______________
*censored
sobota, 18 grudnia 2010
Captain Beefheart nie żyje
Wuj Heniek wolałby lepszą wiadomość.
Niestety, 17 grudnia 2010 r. genialny kalifornijski freak
Don van Vliet znany jako Captain Beefheart
zmarł z powodu stwardnienia rozsianego.
Jeśli wierzyć innemu wielkiemu nieobecnemu - Frankowi Zappie,
pseudonim artystyczny Kapitana Wołowe Serce powstał poniekąd za sprawą jego wuja Alana.
Don mieszkał bowiem kiedyś z rodziną i ze swoją dziewczyną, Laurie.
Wuj Dona lubił obnażać się przed Laurie.
Na przykład gdy sikał, nie zamykał za sobą drzwi,
a gdy Laurie przechodziła obok, mamrotał o swoim przyrodzeniu w stylu:
"Oooch, jaki piękny! Wygląda jak wielkie, wspaniałe wołowe serce".
(Frank Zappa. Takiego mnie nie znacie, tłum. Robert Sudół, Warszawa 1996)
Żegnaj, Kapitanie...
Kapitan i jego Magiczna Kapela
Niestety, 17 grudnia 2010 r. genialny kalifornijski freak
Don van Vliet znany jako Captain Beefheart
zmarł z powodu stwardnienia rozsianego.
Jeśli wierzyć innemu wielkiemu nieobecnemu - Frankowi Zappie,
pseudonim artystyczny Kapitana Wołowe Serce powstał poniekąd za sprawą jego wuja Alana.
Don mieszkał bowiem kiedyś z rodziną i ze swoją dziewczyną, Laurie.
Wuj Dona lubił obnażać się przed Laurie.
Na przykład gdy sikał, nie zamykał za sobą drzwi,
a gdy Laurie przechodziła obok, mamrotał o swoim przyrodzeniu w stylu:
"Oooch, jaki piękny! Wygląda jak wielkie, wspaniałe wołowe serce".
(Frank Zappa. Takiego mnie nie znacie, tłum. Robert Sudół, Warszawa 1996)
Żegnaj, Kapitanie...
Kapitan i jego Magiczna Kapela
piątek, 17 grudnia 2010
piątek, 10 grudnia 2010
poniedziałek, 29 listopada 2010
niedziela, 21 listopada 2010
Skok przez płot
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale,
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy,
Tak dawno słów przyjaznych parę
W moim ogrodzie - alternative version :-)
Powolną strugą płynął wytrwale,
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy,
Tak dawno słów przyjaznych parę
W moim ogrodzie - alternative version :-)
wtorek, 2 listopada 2010
poniedziałek, 27 września 2010
Jak struś pod miotłą
W teatrze czasem tak jest,
że aktor wychodzi na scenę.
Wygłasza monolog.
Chce przekazać.
I wtedy zastanawiam się,
czy to jemu, czy mi
ktoś przyczepił niteczki do kącików ust.
że aktor wychodzi na scenę.
Wygłasza monolog.
Chce przekazać.
I wtedy zastanawiam się,
czy to jemu, czy mi
ktoś przyczepił niteczki do kącików ust.
niedziela, 26 września 2010
Pamiętnik z zesłania warszawskiego
Kolejne lata w obcym mieście.
... a może było wiadomo już na samym początku ?
Wuj H. drapie się po głowie.
...może właśnie te tory kolejowe
otaczające od zachodu, północy i wschodu dziecięcą przestrzeń
były - już wówczas - zapowiedzią niepowrotu ?
... a skąd mam to niby wiedzieć
... a może było wiadomo już na samym początku ?
Wuj H. drapie się po głowie.
...może właśnie te tory kolejowe
otaczające od zachodu, północy i wschodu dziecięcą przestrzeń
były - już wówczas - zapowiedzią niepowrotu ?
... a skąd mam to niby wiedzieć
wtorek, 31 sierpnia 2010
Kamień
droga uciekła mi spod stóp
potknąłem się o siebie samego
a więc to tak powstają kamienie
przypadkowy splot kroków
chwilowe zatrzymanie kadru
w oczekiwaniu na cios
rdzawą ręką gruntu zadany
na butach pył i ten sam na twarzy
pooranej jak suche pole
zmarszczkami
przeżyłem wiele i jestem zmęczony
przez życie pędziłem
drążąc niekształtnym kantem czoła
tunel ciasny
kończący się
przeżyłem wiele i jestem zmęczony
przez życie pędziłem
drążąc niekształtnym kantem czoła
tunel ciasny
kończący się
Sen 13/14 III 09
Ładna, o ekscentrycznym wyglądzie.
Znana znawczyni, wypowiadająca się w programach o sztuce, kulturze etc.
W wieku ok. 30 lat, duże okulary o kolorowych oprawkach,
jakiś toczek albo chustka na głowie,
dość wysoki, ale nie piskliwy głos.
W ręku trzyma lalkę.
Lalka ma wbudowany mechanizm,
pozwalający poruszać jej ustami i oczami.
Wygląda tak, jak jej właścicielka,
jest tylko nieco inaczej ubrana.
I mniejsza.
Znana znawczyni, wypowiadająca się w programach o sztuce, kulturze etc.
W wieku ok. 30 lat, duże okulary o kolorowych oprawkach,
jakiś toczek albo chustka na głowie,
dość wysoki, ale nie piskliwy głos.
W ręku trzyma lalkę.
Lalka ma wbudowany mechanizm,
pozwalający poruszać jej ustami i oczami.
Wygląda tak, jak jej właścicielka,
jest tylko nieco inaczej ubrana.
I mniejsza.
sobota, 28 sierpnia 2010
Stryjuzef Peregrynator
Wuj H., gdy będzie duży,
zostanie Stryjuzefem.
Z wdzięcznością spogląda na tykający zegar.
Stryjuzef, po długim milczeniu,
kartkę zasyła tradycyjną, serdeczną.
zostanie Stryjuzefem.
Z wdzięcznością spogląda na tykający zegar.
Stryjuzef, po długim milczeniu,
kartkę zasyła tradycyjną, serdeczną.
piątek, 27 sierpnia 2010
Wspomnienie
postanowił
buty wypastowane założył
i poszedł
a teraz
krawatem gałęzi uczepiony
na grzybiarzy czeka
buty wypastowane założył
i poszedł
a teraz
krawatem gałęzi uczepiony
na grzybiarzy czeka
czwartek, 26 sierpnia 2010
Muzyka purpurowych sfer
Wuj Heniek zamarzył,
by nie musieć nosić ze sobą
całej swojej ulubionej muzyki
używając taczki.
Pomyślał zatem,
by ze wszystkich ulubionych utworów
zrobić jeden.
Udało się.
posłuchaj >
"Jeśli cisza jest niebem
to "allmusic" powinno się słuchać w piekle"
Elbert Emulov
by nie musieć nosić ze sobą
całej swojej ulubionej muzyki
używając taczki.
Pomyślał zatem,
by ze wszystkich ulubionych utworów
zrobić jeden.
Udało się.
posłuchaj >
"Jeśli cisza jest niebem
to "allmusic" powinno się słuchać w piekle"
Elbert Emulov
sobota, 21 sierpnia 2010
sobota, 31 lipca 2010
Koniec czyli początek
Gdy brak było materii, blisko miałeś ludzi,
z którymi tworzyć mogłeś za pomocą tego,
co dla innych stanowiło śmieci raczej niż tworzywo-
czajnik jakiś i dźwięk wody, grzebień i kaloryfer.
Teraz, po latach, otacza cię materia,
której brakiem tłumaczyłeś odłożenie na przyszłość realizacji
spraw - większych
aktów - strzelistszych
materializacji myśli - pełniejszych,
ba - Absolutu dotykających.
Otaczają cię, głaszcząc zmysły, przedmioty,
dając chwilowe złudzenia bliskości realizacji dawnych zamierzeń.
Gdyby nie to - myślisz po chwili zatracenia w obcowaniu z ich kształtem i brzmieniem,
gdyby nie to - myślisz - że jestem tu, w samości mojej,
bezsilność i niemożność wyjścia poza szkic szkicu
dałaby miejsce Tworzeniu!
Ale to już po.
To być miało - wierzyliście w to - ale nie jest.
I możliwe, że nigdy już...
Chyba na pewno
Elbert Emulov
z którymi tworzyć mogłeś za pomocą tego,
co dla innych stanowiło śmieci raczej niż tworzywo-
czajnik jakiś i dźwięk wody, grzebień i kaloryfer.
Teraz, po latach, otacza cię materia,
której brakiem tłumaczyłeś odłożenie na przyszłość realizacji
spraw - większych
aktów - strzelistszych
materializacji myśli - pełniejszych,
ba - Absolutu dotykających.
Otaczają cię, głaszcząc zmysły, przedmioty,
dając chwilowe złudzenia bliskości realizacji dawnych zamierzeń.
Gdyby nie to - myślisz po chwili zatracenia w obcowaniu z ich kształtem i brzmieniem,
gdyby nie to - myślisz - że jestem tu, w samości mojej,
bezsilność i niemożność wyjścia poza szkic szkicu
dałaby miejsce Tworzeniu!
Ale to już po.
To być miało - wierzyliście w to - ale nie jest.
I możliwe, że nigdy już...
Chyba na pewno
Elbert Emulov
czwartek, 1 lipca 2010
sobota, 5 czerwca 2010
środa, 2 czerwca 2010
sobota, 29 maja 2010
Nic dodać...
A było tak:
Wuj H.
zredagował wreszcie powieść życia,
doświadczając przy tym całkiem zwyczajnych,
autystycznych refleksji, wywołanych
niepewnością jej oddźwięku
w wysokich sferach niebieskich, ku którym nieuchronnie zmierza.
Prowadzi samochód, do Wieprzdomierza jedzie. Na wieczorek.
Indywiduum na drodze badylem macha chwastu. To tu.
czwartek, 27 maja 2010
sobota, 22 maja 2010
piątek, 14 maja 2010
czwartek, 13 maja 2010
środa, 12 maja 2010
czwartek, 6 maja 2010
środa, 5 maja 2010
niedziela, 2 maja 2010
sobota, 1 maja 2010
piątek, 30 kwietnia 2010
czwartek, 29 kwietnia 2010
środa, 28 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)